CZĘŚĆ I
Samolot obniżył lot. Major Steve Heyser wyłączył kamery. Pod skrzydłami rysowało się północne wybrzeże Kuby, gdzie nad portowym miastem Sagua la Grande kończył zwiadowczą misję. Wprowadził samolot w ciasny zakręt i skierował się na północny-zachód w stronę bazy McCoy w stanie Texas. Rozejrzał się wokół uważnie lustrując przestrzeń wokół samolotu.
Niebezpieczeństwo, że dostrzeże kubański myśliwiec,, było znikome, ale od kilku miesięcy na odprawach ostrzegano pilotów o zagrożeniu ze strony nowych radzieckich rakiet przeciwlotniczych i myśliwców sprowadzanych na Kubę. Niebo było czyste, a na dole dostrzegł jedynie białe kreski kilwaterów statków na bezkresnej tafli morza. Za kilkanaście minut powinien wylądować w rodzimej bazie. Nie wiedział, jak piorunujące wrażenie zrobią zdjęcia z kamer jego samolotu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz